Powroty bywają ciężkie, ale przyjemne
Cześć Kochani! Długo mnie nie było na Internecie, a jeszcze dłużej w tym miejscu. Dziwnie jest wracać na stare śmieci. Choć mam wrażenie, że powrót do bloga po tak długim czasie jest niemalże oczyszczający. Oczywiście przez ten czas, gdy byłam nieobecna, wiele się zmieniło, tak więc i tutaj będzie to na pewno widoczne. Mimo to, wciąż pozostało to samo podekscytowanie, gdy piszę tutaj kolejne słowa. Strasznie odzwyczaiłam sie od tego edytora, ale cóż, trzeba przyzyknąć na nowo. Jeśli kogoś ciekawi, co u mnie, to spieszę z szybką notką. Zmieniła zawód, nawet kilkukrotnie, osiadłam z konkretnymi hobby, działam na ograniczonej liczbie pól, by móc wszystko pogodzić i pozyskałam wspaniałą rodzinę w postaci cudownej żony i trzech psich dzieci. Na ludzkie dzieci jeszcze trochę musimy poczekać. Życie pisze naprawdę masakrycznie skomplikowane i niewiarygodne scenariusze. Każe nam czekać z obawą i ekscytacją na to, co nadejdzie. Ja wyczekuję codziennie. Muszę też przyznać, że wracam tutaj z ...