Posty

Wyświetlam posty z etykietą Strona Główna i Ogłoszenia

Powroty bywają ciężkie, ale przyjemne

 Cześć Kochani! Długo mnie nie było na Internecie, a jeszcze dłużej w tym miejscu. Dziwnie jest wracać na stare śmieci. Choć mam wrażenie, że powrót do bloga po tak długim czasie jest niemalże oczyszczający. Oczywiście przez ten czas, gdy byłam nieobecna, wiele się zmieniło, tak więc i tutaj będzie to na pewno widoczne. Mimo to, wciąż pozostało to samo podekscytowanie, gdy piszę tutaj kolejne słowa. Strasznie odzwyczaiłam sie od tego edytora, ale cóż, trzeba przyzyknąć na nowo. Jeśli kogoś ciekawi, co u mnie, to spieszę z szybką notką. Zmieniła zawód, nawet kilkukrotnie, osiadłam z konkretnymi hobby, działam na ograniczonej liczbie pól, by móc wszystko pogodzić i pozyskałam wspaniałą rodzinę w postaci cudownej żony i trzech psich dzieci. Na ludzkie dzieci jeszcze trochę musimy poczekać. Życie pisze naprawdę masakrycznie skomplikowane i niewiarygodne scenariusze. Każe nam czekać z obawą i ekscytacją na to, co nadejdzie. Ja wyczekuję codziennie. Muszę też przyznać, że wracam tutaj z dzik

Zapowiedź

Czas Zostać do Rana  jako jedynego opowiadania na tym blogu, mija nieubłaganie. Oczywiście seria Czas na Wyczerpaniu  w dalszym ciągu pozostaje w sprzedaży , jak i również pierwsza, wyżej wymieniona, część jest dostępna w osobnej zakładce. Tak, jak zostało to zapowiedziane, trwają również prace nad częścią trzecią. Nie mniej jednak... Zawita tu całkiem nowe opowiadanie, nie związane kompletnie niczym z poprzednim. To czy przypadnie Wam do gustu, czy nie, bardzo trudno jest ocenić, ale mogę obiecać jedno. Opowiadanie to jest bardziej spójne, ma zdecydowanie więcej szczegółów i zdecydowanie mniej błędów. To ostatnie za sprawą mojej cudownej bety, która pracuje ze mną od Zniknąć w Południe . Bez Avieline na pewno byłoby dużo ciężej. Także zapraszam wszystkich chętnych na rozpoczęcie ze mną nowej historii, tym razem wciąż jeszcze nie ukończonej. Już środę pojawi się tu zdecydowanie więcej. Po raz kolejny będę dryfować ku zakończeniu czekającemu na brzegu dając się ponieść nu

Sneak-peeki i prośby i inne takie

Obraz
Witam wszystkich! Myk jest taki: żebyście nie stracili zainteresowania w takcie czekania aż w pocie czoła druga, jeszcze nie nazwana, część się skończy pisać, mini sneak-peek dla was. Może wzbudzi to u niektórych z Was apetyt. ; > Polecam się na przyszłość generalnie. No i mam małą prośbę do M. Jakbyś chciała się odezwać to byłabym bardzo wdzięczna. Mam dla Ciebie małego deala. ; > Myślę, że jest całkiem w porządku. "Cały dzień cierpliwie czekałem, aż usłyszę dzwonek telefonu i jego głos w słuchawce. W końcu usłyszałem upragniony sygnał. Momentalnie złapałem za telefon i odebrałem połączenie. - Halo? - O, aleś Ty szybki. – usłyszałem po drugiej stronie i mógłbym przysiąc, że się uśmiechał. - Akurat miałem w ręku telefon. – skłamałem gładko. - No, to wiele wyjaśnia. – zaśmiał się. – Wybacz, że tak późno, ale dopiero wchodzę do domu. Po drodze musiałem jeszcze wpaść do biura i wziąć papiery. Mamy nowego dzieciaka i chcę się przygotować